Jabłecznik na "leniwca"
Tak ... jabłecznik na "leniwca" to mój ostatnio najnowszy przepis 😁.
Byłam w markecie... nie lubię marketów... ale musiałam tam poleźć ... tylko tam mogę kupić pastę bez fluoru ...niedrogą i dobrą... no i tak przechodziłam... jak pewnie większość ludzi... zawsze człowiek musi zauważyć, że tam jest coś co mu koniecznie jest potrzebne 😕 i oprócz pasty jeszcze parę innych rzeczy wyszło... fajne skarpetki... i gotowe ciasto kruche.
No a jak... po co się męczyć... gotowiec cię wyręczy... mam w lodówce mus jabłkowy, który zrobiłam tydzień temu... za pasteryzowałam go w słoiku... no a teraz idealnie będzie pasować do kruchego ciasta.
I tak wyszedł jabłecznik na "leniwca" ..... upiekłam ciasto i potem wyłożyłam do upieczonego spodu mus..... 20minut i ciasto gotowe.....owszem można na jeszcze większego "leniwca"..... i jeszcze kupić mus 😎
No i tak właśnie powstają idealnie szybkie pomysły na weekendowe ciasta 😁 ...owszem nie jest to jakaś super zdrowa wersja..... w składzie ciasta jest mąka pszenna i utwardzony olej palmowy .... jakieś spulchniacze ..... eeee ..... może lepiej nie będę czytać dokładniej składu 😁.... no czasem.... coś takiego też zjem ... nie jestem eko-wariatem.... staram się zdrowo odżywiać.... ale bez świrowania.
Tak ostatnio wielu ludzi świruje z odżywianiem.... czasem się zastanawiam.... i to coraz częściej....czy mi się też nie udziela 😕.
Czytam skład tego co kupuję... często rozmyślam o tym ile badziewia się dodaje do jedzenia... unikam gotowego jedzenia... puszek... jakiś dodatków do żywności.... bo ciągle mam jakieś alergie.... ostatnio dostałam wysypkę po bananach .....no ale nie będę świrować.... i czasem sobie zjem takie ciasto na "leniwca"😋 ....było pyszne .... najlepiej smakuje z dodatkiem bitej śmietany....mniam.
Byłam w markecie... nie lubię marketów... ale musiałam tam poleźć ... tylko tam mogę kupić pastę bez fluoru ...niedrogą i dobrą... no i tak przechodziłam... jak pewnie większość ludzi... zawsze człowiek musi zauważyć, że tam jest coś co mu koniecznie jest potrzebne 😕 i oprócz pasty jeszcze parę innych rzeczy wyszło... fajne skarpetki... i gotowe ciasto kruche.
No a jak... po co się męczyć... gotowiec cię wyręczy... mam w lodówce mus jabłkowy, który zrobiłam tydzień temu... za pasteryzowałam go w słoiku... no a teraz idealnie będzie pasować do kruchego ciasta.
I tak wyszedł jabłecznik na "leniwca" ..... upiekłam ciasto i potem wyłożyłam do upieczonego spodu mus..... 20minut i ciasto gotowe.....owszem można na jeszcze większego "leniwca"..... i jeszcze kupić mus 😎
No i tak właśnie powstają idealnie szybkie pomysły na weekendowe ciasta 😁 ...owszem nie jest to jakaś super zdrowa wersja..... w składzie ciasta jest mąka pszenna i utwardzony olej palmowy .... jakieś spulchniacze ..... eeee ..... może lepiej nie będę czytać dokładniej składu 😁.... no czasem.... coś takiego też zjem ... nie jestem eko-wariatem.... staram się zdrowo odżywiać.... ale bez świrowania.
Tak ostatnio wielu ludzi świruje z odżywianiem.... czasem się zastanawiam.... i to coraz częściej....czy mi się też nie udziela 😕.
Czytam skład tego co kupuję... często rozmyślam o tym ile badziewia się dodaje do jedzenia... unikam gotowego jedzenia... puszek... jakiś dodatków do żywności.... bo ciągle mam jakieś alergie.... ostatnio dostałam wysypkę po bananach .....no ale nie będę świrować.... i czasem sobie zjem takie ciasto na "leniwca"😋 ....było pyszne .... najlepiej smakuje z dodatkiem bitej śmietany....mniam.
Komentarze
Prześlij komentarz