Forsycja... nie tylko ozdoba ogrodu.
Wiosna wybuchła można powiedzieć, już na dobre... wszędzie na drzewach pączki rozkwitają...a w wielu ogrodach właśnie rozkwitła Forsycja.
Mało kto wie, że to ślicznie kwitnące na wiosnę drzewko, oprócz walorów estetycznych ma też właściwości lecznicze.
U mnie również rośnie w ogrodzie... ładnie wygląda .... zawsze zwiastuje wiosną, codziennie widzę ją z okna salonu...piękna i tyle...tak myślałam jak dostałam to drzewko... ale z czasem dowiedziałam się, że warto zbierać te żółte kwiatki bo mają zdrowotne właściwości.
No to zbieram i suszę...będzie dodatek do herbaty... ale kwiatki te można też jeść na surowo ....dodawać na przykład do sałatek.
Nazbierałam i suszę, na ręcznikach.
Kwiaty forsycji są cennym surowcem leczniczym, ponieważ posiadają dużą ilość flawonoidów, lignanów i saponin. Szczególnie ważna jest w nich rutyna, która jest tak zwanym flawonoidem, wykazującym działanie przeciwutleniające oraz wzmacniające naczynia krwionośne. Pomaga neutralizować szkodliwe działanie wolnych rodników, zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry. Poza tym rutyna wspomaga działanie witaminy C, jest doskonała przy przeziębieniach i grypie.
W kwiatach forsycji występują także kwercetyna, która należy również do flawonoidów.... ma ona działanie przeciwalergiczne (spowalniają wydzielanie histaminy) i przeciwzapalne.
To miedzy innymi kwercetyna nadaje kwiatom żółtą barwę oraz specyficzny smak i zapach.
Kwercetyna poza tym obniża ryzyko zawału serca, zapobiega również powstawaniu miażdżycy i żylaków...ale też poprawia pamięć.... ponadto ma właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne.... ....wpływa na poprawę widzenia oraz na kondycję skóry, włosów i paznokci.
Dlatego warto sobie nazbierać... ususzyć....a potem cieszyć się naturalnymi leczniczymi właściwościami tej rośliny.
Mało kto wie, że to ślicznie kwitnące na wiosnę drzewko, oprócz walorów estetycznych ma też właściwości lecznicze.
U mnie również rośnie w ogrodzie... ładnie wygląda .... zawsze zwiastuje wiosną, codziennie widzę ją z okna salonu...piękna i tyle...tak myślałam jak dostałam to drzewko... ale z czasem dowiedziałam się, że warto zbierać te żółte kwiatki bo mają zdrowotne właściwości.
No to zbieram i suszę...będzie dodatek do herbaty... ale kwiatki te można też jeść na surowo ....dodawać na przykład do sałatek.
Nazbierałam i suszę, na ręcznikach.
Kwiaty forsycji są cennym surowcem leczniczym, ponieważ posiadają dużą ilość flawonoidów, lignanów i saponin. Szczególnie ważna jest w nich rutyna, która jest tak zwanym flawonoidem, wykazującym działanie przeciwutleniające oraz wzmacniające naczynia krwionośne. Pomaga neutralizować szkodliwe działanie wolnych rodników, zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry. Poza tym rutyna wspomaga działanie witaminy C, jest doskonała przy przeziębieniach i grypie.
W kwiatach forsycji występują także kwercetyna, która należy również do flawonoidów.... ma ona działanie przeciwalergiczne (spowalniają wydzielanie histaminy) i przeciwzapalne.
To miedzy innymi kwercetyna nadaje kwiatom żółtą barwę oraz specyficzny smak i zapach.
Kwercetyna poza tym obniża ryzyko zawału serca, zapobiega również powstawaniu miażdżycy i żylaków...ale też poprawia pamięć.... ponadto ma właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne.... ....wpływa na poprawę widzenia oraz na kondycję skóry, włosów i paznokci.
Dlatego warto sobie nazbierać... ususzyć....a potem cieszyć się naturalnymi leczniczymi właściwościami tej rośliny.
Komentarze
Prześlij komentarz