Eksperyment na długi weekend.

   Dziś mnie natchnęło na eksperyment kulinarny....W internecie kiedyś znalazłam przepis na muffinki z fasoli... wtedy mnie zaskoczył ten przepis 😳.... no jak coś słodkiego...ciastko z fasoli???
Od tych właśnie muffinek zaczęły się moje eksperymenty z fasolą....no jakoś tak właśnie, że z tej fasoli tak naprawdę okazuje się można całkiem pyszne rzeczy zrobić.

Ale, że dziś czwartek....dzień przed "wszystkimi świętymi".....można powiedzieć długi weekend będzie .... i tak siedzę sobie w domu ..... jakoś mi się nudziło ..... pomyślałam sobie , że zjadłabym sobie coś słodkiego...od kilku lat nie miałam jakiejś "zachciewajki" 😋na słodkie, a tu dziś jakoś tak....moja babcia zawsze na "weekndy" robiła jakieś ciasta.... dziadek był strasznym łasuchem... i o dziwo wcale nie był gruby.... po śmierci babci to kupował sobie do kawki jakąś drożdżówkę...albo ciastko.... pamiętam jak babcia często chowała przed nim ciastka 😁 i zawsze mówiła" muszę zawsze chować bo wszystkie powyjada"...dlatego by podtrzymać tradycję na weekend postanowiłam zrobić ciasto  😎

No więc popatrzałam po moim regale w kuchni z czego tu coś upichcić.... i mój wzrok padł na czerwoną fasolę..... pomyślałam ....no dobra ciasto z fasoli......coś tam pomieszamy dodamy i może będzie dobre 😁😂.... ale co by tu do niego dodać...banany..... tak to jest to 😋.....cokolwiek wyjdzie.....z bananem będzie smaczne😄 .....nie wiem jak wy ale jak coś robię z dodatkiem bananów....nawet jak wyjdzie jakiś zakalec to jest smaczny 😁

No ale fasolę trzeba namoczyć z godzinę  i ugotować.... co wydłuża czas na oczekiwanie na jakieś pyszności z tego 😁 ale nie kupuję fasoli w puszkach... NIC W PUSZKACH!!!

Wzięłam 2 banany, 1/4 szklanki oleju kokosowego , 2 jajka, 2 łyżki brązowego cukru, 2 niepełne szklanki fasoli czerwonej(ugotowanej) ....i to wszystko zmiksowałam w robocie kuchennym.
Dodałam łyżeczkę proszku do pieczenia, trochę mąki kukurydzianej tak z łyżkę i z 2 garście ziarenek(sezam,siemię,szałwia chia) i trochę otrąb....ciasto było nie za gęste... takie,by je wylać łatwo do formy.
Piekłam godzinę w 170 stopniach C



Wyszło pyszne 😍😋... aż sama jestem zaskoczona co za pyszność mi wyszła z tej fasoli.... jest bananowe, lekko wilgotne, puszyste .... przydałaby się polewa czekoladowa ale.... nie mam czekolady....i tak jest pyszne...zachwyciłam się ... naprawdę uwierzcie z fasoli może wyjść niesamowicie pyszne ciasto.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamienie życia... taka opowieść o życiu

Ciasteczka .... bezglutenowe...wysokobiałkowe

Tapetowanie