Moja przygoda z Awokado
Podobno tak już jest, że jak w organizmie brakuje jakiś witamin i minerałów to mamy ochotę na produkty, które je zawierają.
Ja długi czas jakoś nie potrafiłam się przekonać do Awokado... nigdy go nie kupowałam... chociaż wiele osób mi znajomych je uwielbia... aż raz na urodzinach u kogoś jadłam sałatkę z Awokado i mi zasmakowało.
Teraz bardzo często dodaję je do różnych sałatek... nie będę tu się za wiele o nim rozpisywać... większość na pewno słyszała o tym owocu ....zawiera likopen, potas, wit.A,E,C oraz z witaminy B... dużo ma tez kwasów omega, zarówno omega 9 jak i omega 3 oraz omega 6.
Tak więc skarbnica różności zdrowotnych... ale zawsze zostawała z tego pestka... jakiś czas temu przeczytałam, że jest bardzo zdrowa
.... no to jak ją tu jeść... smak ma ohydny i gorzki ....no to najlepiej ususzyć .... ale w takiej formie długo by się schła.
Można pokroić w kostkę i potem zmielić .... ale najlepiej zetrzeć na tarce.... szybciej schnie.
Można włożyć do piekarnika... ale ja zostawiam by samo sobie wyschło... następnie mielę w młynku do kawy
Pestka po poszatkowaniu zmienia kolor na taki brązowawy.... po zmieleniu ma bardzo ciekawy kolor taki miodowo-brązowy.
Można ja dodawać do różnych sałatek, koktajli ja biorę trochę na łyżeczkę i popijam wodą... ma trochę dziwny smak... gorzkawo-jakiś ... ciężko opisać.
Dlaczego warto ja jeść?
Pestka Awokado zawiera polifenol ... identyczny jaki znajduje się w czerwonym winie czy też w herbacie zielonej...luteinę która potrzebna nam jest na dobry wzrok.... oraz masę polifenoli działających przeciwnowotworowo...wzmacniają też nasz układ odpornościowy... a nie od dziś wiadomo, że związek z odpornością ma wiele wspólnego z zapadaniem nie tylko na zwykłe przeziębienia ale nawet na nowotwory.
Pestka Awokado pomaga również w przyswajaniu witamin... zwiększa ich przyswajanie.
Tak więc Awokado jest jednym z najcudowniejszych chyba owoców... najdziwniejsze jest jednak to, że liście Awokado są trujące, podobnie jak kora drzewa.... a owoc to takie cudo.
Ja długi czas jakoś nie potrafiłam się przekonać do Awokado... nigdy go nie kupowałam... chociaż wiele osób mi znajomych je uwielbia... aż raz na urodzinach u kogoś jadłam sałatkę z Awokado i mi zasmakowało.
Teraz bardzo często dodaję je do różnych sałatek... nie będę tu się za wiele o nim rozpisywać... większość na pewno słyszała o tym owocu ....zawiera likopen, potas, wit.A,E,C oraz z witaminy B... dużo ma tez kwasów omega, zarówno omega 9 jak i omega 3 oraz omega 6.
Tak więc skarbnica różności zdrowotnych... ale zawsze zostawała z tego pestka... jakiś czas temu przeczytałam, że jest bardzo zdrowa
Można pokroić w kostkę i potem zmielić .... ale najlepiej zetrzeć na tarce.... szybciej schnie.
Można włożyć do piekarnika... ale ja zostawiam by samo sobie wyschło... następnie mielę w młynku do kawy
Dlaczego warto ja jeść?
Pestka Awokado zawiera polifenol ... identyczny jaki znajduje się w czerwonym winie czy też w herbacie zielonej...luteinę która potrzebna nam jest na dobry wzrok.... oraz masę polifenoli działających przeciwnowotworowo...wzmacniają też nasz układ odpornościowy... a nie od dziś wiadomo, że związek z odpornością ma wiele wspólnego z zapadaniem nie tylko na zwykłe przeziębienia ale nawet na nowotwory.
Pestka Awokado pomaga również w przyswajaniu witamin... zwiększa ich przyswajanie.
Tak więc Awokado jest jednym z najcudowniejszych chyba owoców... najdziwniejsze jest jednak to, że liście Awokado są trujące, podobnie jak kora drzewa.... a owoc to takie cudo.
Komentarze
Prześlij komentarz