Własny krem do ciała

Ze względu na moje ciągła alergię nie tylko pokarmowe ale i na kosmetyki, zaczęłam używać do ciała po prostu oleje roślinne.

Ze wszystkich mi przetestowanych najlepiej działał olej kokosowy... ale olej ten trochę zapycha pory na mojej twarzy... takim najbardziej super-super kosmetykiem jest masło shea .... najlepiej wybierać oleje nie rafinowane, ponieważ do rafinacji używa się chemii.

No ale można sobie też zrobić własny kremik... ten mój jest z Mniszka pospolicie nazywanym "mleczem".
Jak zrobić kremik ... bardzo prosto :
 Zbieramy zioła....oczywiście za miastem, z dala od ruchliwych ulic .... takie jakie chcemy mieć w kremie... na przykład jak u mnie kwiaty Mniszka i zalewamy to takim dość ciepłym olejem... albo oliwą z oliwek.


Potem stawiamy na oknie na słońcu... tak sobie kilka dni stoi... można wkładać słoik na trochę do ciepłej wody by ogrzać nasz olej... w ciepłym oleju lepiej się maceruje wszystko .

Po kilku dniach odcedzamy olej przez jakąś szmatkę... i lekko podgrzewamy w garnku.
Potem dodajemy albo wosk naturalny pszczeli lub wazelinę apteczną.... ja mam wosk pszczeli jeszcze od mojego dziadka, który miał dużą pasiekę.... zawsze podczas wykręcania miodu jakiś plaster się urwał z ramki na której umieszcza się te plastry... takie plastry potem się przetapia.... miał taką maszynkę do wytopu wosku....w tym wosku widać tez trochę propolisu zwanego tez "kitem pszczelim"

Tutaj dziadkowy wosk.... ukroiłam kawałek i wrzuciłam do mojego podgrzanego oleju... podgrzewałam tak lekko... nie chciałam by się wszystkie te dobre składniki z mojego Mniszka zniszczyły...mieszałam, aż się rozpuścił wosk.
A tutaj gotowy produkt....
 Mniszek lekarski ma dobre właściwości dla skóry ponieważ zawiera kwas krzemowy, który pozytywnie działa i poprawia jej wygląd, oprócz tego ma wiele witamin A,C,D oraz całą grupę witamin B...zawiera dużo flawonoidów, które opóźniają procesy starzenia.... ma też i kwas foliowy.... taki własny kremik to istny dar natury... bez konserwantów i innych chemicznych dodatków... naprawdę nie kosztuje wiele pracy... można robić takie kremiki też z innych dobroczynnych ziół.

Krem można przechowywać 3-4 miesiące.... ponieważ nie ma konserwantów... dlatego lepiej robić ich mniej, a częściej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamienie życia... taka opowieść o życiu

Ciasteczka .... bezglutenowe...wysokobiałkowe

Tapetowanie