Placuszki bananowo-sezamowe
Dziś na drugie śniadanie naszła mnie ochota na placuszki bananowe... to kolejne placki można powiedzieć bez mąki.
Odkąd nie jem maki czuję się znacznie lepiej....ale nie używanie maki wymaga trochę inwencji twórczej w tworzeniu czegoś na śniadanie....a więc dziś placuszki.....są proste i smaczne.... mają smak bananowo-sezamowy.
Rozgniatamy....albo miksujemy 3 małe banany.... banany są słodkie ...więc
dajemy cukier albo ksylitol, jeśli lubimy by były bardzo słodkie.....ja robię bez cukru...dodajemy 3 czubate łyżki mielonego i podprażonego sezamu..... 1 jajko.... trochę mąki z grochu....ciasto musi być gęściejsze niż na naleśniki...takie by się nie rozpływały placuszki na patelni.
Na rozgrzaną patelnię kładziemy łyżką placuszki... smażę placki na odrobinie kokosowego oleju .
Odkąd nie jem maki czuję się znacznie lepiej....ale nie używanie maki wymaga trochę inwencji twórczej w tworzeniu czegoś na śniadanie....a więc dziś placuszki.....są proste i smaczne.... mają smak bananowo-sezamowy.
Na rozgrzaną patelnię kładziemy łyżką placuszki... smażę placki na odrobinie kokosowego oleju .
Komentarze
Prześlij komentarz