Syrop z cebuli i czosnku.
No i przeziębiłam się 🥴 Tak właściwie to nic w tym złego, organizm umie się przed tym bronić...zdobywamy tak odporność. Więc nie biadolę nad moim losem, tylko biorę się za leczenie...najbardziej w przeziębieniach wkurza mnie katar. No nic tak nie uprzykrza życia jak zapchany nos 😒 i tu też stosuje tradycyjne leczenie, wącham czosnek i cebulę. Katar przechodzi dość szybko. Tradycyjnie ja leczę się babcinymi sposobami ☺️ więc zrobiłam syrop z cebuli i czosnku. Poszatkowałam cebule i czosnek, wymieszałam z cukrem trzcinowym...na wierzch trzeba posypać też trochę cukru i czekamy by zaczął wydzielać się sok(syrop). Taki syropek pijemy łyżeczkę lub 2 kilka razy dziennie...smak nie jest tragiczny 😁 z cukrem trzcinowym ma lepszy smak. Polecam na ból gardła i zapalenie krtani...różne anginy. Nasze babcie tak się leczyły i nie potrzeba drogich aptecznych wynalazków.