Bigos
Bigos...chyba wszyscy Polacy znają tą potrawę..... Ale nie każdy zna jego historię .....nazwa wywodzi się od słowa "siekać" .
W dawnych czasach w bójce na szable mówiono, że ktoś "bigosuje" czyli sieka szablą.... i tak właśnie ta nazwa oznaczała pieczone siekane mięso...z dodatkiem smażonej cebuli....często zakwaszano potrawę octem.....albo dodając krojoną limonkę.... cytrynę ....dosypywano tam też rodzynki.... dodawano też masę egzotycznych przypraw takich jak pieprz... który był bardzo drogą przyprawą w tamtych czasach....tegoż pieprzu do bigosu dawano dość hojnie....były w nim też goździki... a nawet oliwki.
Dopiero później zaczęto robić bigos taki jaki znamy obecnie...czyli z kapustą....miało to związek ze zubożeniem społeczeństwa w Rzeczpospolitej... mało kogo stać wtedy było na egzotyczne cytrusy...więc dodawano kiszoną kapustę i nasze rodzime owoce... jakie tylko udało się wyhodować... czyli agrest, śliwki itp.
Potrawa obecnie składa się z posiekanej kiszonej kapusty i siekanej białej kapusty.... do tego dodaje się mięso smażone, kiełbasę, grzyby... niektórzy dodają suszone śliwki... ale też spotkałam się z dodatkiem suszonej żurawiny.... no i przyprawy...liść laurowy, ziele angielskie i to co nie zmieniło się starożytności 😁 czyli pieprz.
Z tego co wiem w czasach już nowożytnych, za czasów tak zwanej "komuny" zaczęto dodawać do bigosu koncentrat pomidorowy.... i właśnie taki bigos znam z dzieciństwa.....i taki robię sama.
To mój bigosik....potrawa, której nie może zabraknąć w święta.... jakoś zawsze był na świątecznym stole...i podczas różnych imprez rodzinnych.... więc tradycyjnie....zdobiłam go na święta.
Moja mama zawsze gotowała duży garnek bigosu.... wszyscy go bardzo lubimy....zawsze gdy go gotowała....mówiła, że bigos ma lepszy smak jak się przypali 😋 dlatego ja trochę kapusty przypiekam na samym początku i potem dodaję resztę słodkiej kapusty.... a jak zmięknie dodaję kiszoną.... do tego smażona cebulka...podsmażana kiełbasa.... mięso pieczone.... przyprawy.... koncentrat pomidorowy....mmmm...mniam.... bigos wyszedł pyszny.
W dawnych czasach w bójce na szable mówiono, że ktoś "bigosuje" czyli sieka szablą.... i tak właśnie ta nazwa oznaczała pieczone siekane mięso...z dodatkiem smażonej cebuli....często zakwaszano potrawę octem.....albo dodając krojoną limonkę.... cytrynę ....dosypywano tam też rodzynki.... dodawano też masę egzotycznych przypraw takich jak pieprz... który był bardzo drogą przyprawą w tamtych czasach....tegoż pieprzu do bigosu dawano dość hojnie....były w nim też goździki... a nawet oliwki.
Dopiero później zaczęto robić bigos taki jaki znamy obecnie...czyli z kapustą....miało to związek ze zubożeniem społeczeństwa w Rzeczpospolitej... mało kogo stać wtedy było na egzotyczne cytrusy...więc dodawano kiszoną kapustę i nasze rodzime owoce... jakie tylko udało się wyhodować... czyli agrest, śliwki itp.
Potrawa obecnie składa się z posiekanej kiszonej kapusty i siekanej białej kapusty.... do tego dodaje się mięso smażone, kiełbasę, grzyby... niektórzy dodają suszone śliwki... ale też spotkałam się z dodatkiem suszonej żurawiny.... no i przyprawy...liść laurowy, ziele angielskie i to co nie zmieniło się starożytności 😁 czyli pieprz.
Z tego co wiem w czasach już nowożytnych, za czasów tak zwanej "komuny" zaczęto dodawać do bigosu koncentrat pomidorowy.... i właśnie taki bigos znam z dzieciństwa.....i taki robię sama.
To mój bigosik....potrawa, której nie może zabraknąć w święta.... jakoś zawsze był na świątecznym stole...i podczas różnych imprez rodzinnych.... więc tradycyjnie....zdobiłam go na święta.
Moja mama zawsze gotowała duży garnek bigosu.... wszyscy go bardzo lubimy....zawsze gdy go gotowała....mówiła, że bigos ma lepszy smak jak się przypali 😋 dlatego ja trochę kapusty przypiekam na samym początku i potem dodaję resztę słodkiej kapusty.... a jak zmięknie dodaję kiszoną.... do tego smażona cebulka...podsmażana kiełbasa.... mięso pieczone.... przyprawy.... koncentrat pomidorowy....mmmm...mniam.... bigos wyszedł pyszny.
Komentarze
Prześlij komentarz