Czarny bez...dobroczynna roślina...róbmy z niego dżem.

Czarny bez to pospolita roślina należąca do rodziny piżmaczkowatych. Występuje najczęściej w formie rozrastającego się krzewu lub niewysokiego drzewa. Czarny bez ma niewielkie wymagania glebowe, dlatego rośnie na całym świecie. 
U mnie rośnie w parku niedaleko mojego domu...dlatego pozrywałam sobie owoce na dżemik. 

W przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym używa się nie tylko owoce ale i kwiaty oraz korę czarnego bzu.

 Owoce czarnego bzu to skarbnica witaminy C jak i prowitaminy A oraz wielu cennych składników mineralnych, takich jak wapń, potas, sód i żelazo. Ponadto zawierają one antocyjany, które mają silne działanie antyoksydacyjne....pektyny, witaminy B.
 

 Owoce czarnego bzu zbieramy, gdy będą bardzo dojrzałe, czyli na przełomie sierpnia oraz września. *

Owoce czarnego bzu oraz kwiaty ...zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje − sambunigrynę oraz prunazynę. Mogą one być trujące i wywoływać mdłości oraz wymioty, ale tylko wtedy gdy zjemy surowe owoce lub kwiaty. Gotowane lub suszone kwiaty i owoce tracą trujące właściwości.

Dlatego robimy dżemy lub soki z tych owoców....ja zrobiłam dżemik z dodatkiem śliwek... sam bez nie podszedł mi smakowo.

Tu obrany bez w garnku... na cały duży garnek dodałam niecały kilogram śliwek... śliwki były słodkie...to nie trzeba prawie wcale cukru...tak 1/4 szklanki brązowego cukru ....dżemu nie zagęszczam...nie lubię zbyt gęstego ..... zazwyczaj używam te dżemy jako dodatek do deserów jaglanych i naturalnego jogurtu.... czarny bez zawiera dużo pektyn więc sam się wystarczająco zagęścił, na tyle jak lubię 😋

A tu gotowy dżemik... będzie wspaniałym dodatkiem do zdrowych, domowych deserów. 

Warto korzystać z tych owoców bo mają działanie przeciw bakteryjne i przeciwzapalne... regulują stężenie glukozy we krwi... oraz obniżają cholesterol... działają moczopędnie....reguluje też pracę wątroby....mają lekkie właściwości przeczyszczające.
 
W przemyśle spożywczym wykorzystuje się owoce jako naturalny barwnik.
 
To tyle o tych owocach.... warto je sobie pozbierać bo rosną wszędzie.... pewnie w każdym parku.