Stare radio

   Dostałam to radio podobnie jak maszynę do szycia....w przypadkowy sposób i też trochę to śmieszne...Na początku właściwie chciałam je wywalić....ale mam sentyment do tego radia, bo było produkowane w moim mieście....fabrykę zamknęli już dawno , ale stare sprzęty zostały po piwnicach.
Trochę osób wie, że zbieram różne starocie i przerabiam je w małe dzieła ....no ale radia jeszcze mi nikt nie przynosił.

Aż jednego razu tacy zbieracze...podchodzą do mnie i pokazują radio... mówię nie... nie chcę żadnego radia.
A oni na to... Pani weźmie ..pytam się, a po co mi takie radio?  a Ci...pani to zabytek... 😂....no uśmiałam się nieźle.....zabytek...dobra, dałam im dyszkę...i drugą za stare żeliwne żelazko.

I tak o to radio trafiło do mnie....i jak robiłam maszynę do szycia to wpadłam na pomysł, by radio ozdobić podobnie ....do kompletu.
Teraz stoi na stoliku nocnym....razem z krasnalem...mam trochę bzika na krasnale😁



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamienie życia... taka opowieść o życiu

Ciasteczka .... bezglutenowe...wysokobiałkowe

Tapetowanie