Odkrywam dziecko w sobie

Lubię wracać do czasów gdy byłam dzieckiem i jak lepiłam z masy solnej.
Jakiś czas temu trafiłam na śliczne rzeczy z tej masy  i trochę zatęskniłam za zabawą z lat dzieciństwa i myślałam by coś ulepić....kupiłam nawet masę"FIMO"  jak zamawiałam serwetki do dekupażu... i tak zastanawiałam się co by tu z niej zrobić.

No i tak szukając czegoś wpadła mi w ręce ta masa i mnie wzięło by  coś podłubać z tego...bawiłam się świetnie ...zrobiłam kotka ...to doskonała metoda relaksacji...można odpłynąć i poczuć się jak dziecko.... kolorowanie kota też było miłym zajęciem.... czasem fajnie tak poczuć się dzieckiem.

Uroczy Kotek
Takie odkrywanie dziecka w sobie to naprawdę fajne zajęcie.
Psychologowie uważają, że w każdym z nas tkwi takie dziecko... najczęściej staramy się to tłumić w sobie ....no bo w pewnym wieku to czy tamto już nam nie wypada... na przykład bieganie w letnim deszczu... skakanie w kałużach .... jaka to była fajna zabawa... ale człowiek się postarzał i już mu nie wypada.
Lubię patrzeć jak pada deszcz... ale nie jakaś taka mżawka tylko duże krople deszczu... taki deszcz ma kojącą naturę w sobie.

Tak jak spojrzymy na dzieci ...na ich świat... jest w nim ogromna wyobraźnia... potrafią ze wszystkiego zrobić zabawę... mnie strasznie brakuje tego zaczarowanego świata z dzieciństwa....dlatego czasem fajnie tak sobie uciec od świata i właśnie pobawić się jak dziecko.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kamienie życia... taka opowieść o życiu

Ciasteczka .... bezglutenowe...wysokobiałkowe

Tapetowanie